wtorek, 21 maja 2013

Niniejszym oznajmiam, że koniec matur! Czuję się tak jakby ten miesiąc trwał przez rok. Jestem zmęczona, troszeczkę szczęśliwa i wypruta emocjonalnie. Za parę dni wyjeżdżam do pracy, dlatego chcę jak najlepiej wykorzystać czas, który mi pozostał. Nie mam pojęcia od czego zacząć. Tak, wyspałam się dzisiaj. Spałam nieco ponad przeciętną ilość godzin.  Martwię się, że LŚ mnie ominie. Obiecuję sobie, że nadrobię wszystkie mecze we wrześniu. No a potem przecież zacznie się ME, więc będzie to dla mnie lekka rekompensata. Mam tysiąc myśli; zobaczymy jak będzie! Jest fajnie (słowo, które określa wszystko). Okej, spadam, idę oglądać Jerzyka. Bye! 


piątek, 17 maja 2013

Są osoby, którym chciałabym powiedzieć jedno, krótkie spierdalaj, ale nie pozwala mi na to moja kultura osobista. 

Wreszcie mam czas na wywiady! Te są świetne: 

środa, 15 maja 2013

Chyba okres maj-sierpień '13 nie będzie dla mnie etapem szczęścia. Pomimo tego czuję wielką ulgę. Zostanie w domu byłoby samobójstwem. 


P.S. Bardzo boję się pociągów. Nie wiem dlaczego ludzie robią sobie z niektórych torów piesze ścieżki komunikacyjne. Masochizm? 

wtorek, 14 maja 2013

Ta sprawa chyba na zawsze pozostanie sprawą otwartą. Oczywiście, że mam na to wpływ. Ale czy chcę? Raczej już nie. Wielokrotnie zdążyłyśmy się przekonać, że różnice między nami są zbyt wielkie na trwały, nierozerwalny rozejm. Mimo, że patrzę na to z bólem serca, już nic nie zrobię. Rozstaniemy się jak koleżanki ze szkoły, zapomnimy i będziemy dalej żyć. A Ty pewnie tego tak bardzo nie rozdrabniasz na kawałki, nie myślisz o tym, nie czujesz, tak jak ja czuję. I w pewnym sensie dobrze. Nie musisz z tym walczyć. Chciałabym Ci powiedzieć, że to wszystko w pewnym momencie osiągnęło apogeum - nie mogłam już o niczym innym myśleć, bardzo to przeżywałam, cierpiałam za nas dwie. Teraz zaś w mojej głowie jest wszechogarniająca obojętność. Łzy się wysuszyły na moim policzku. I gdy widziałam Cię w kościele, stwierdziłam z nieprzewidywalnym dystansem: to obca osoba. Jestem z Nim silniejsza. Zawsze tak było. Może dlatego tak źle się czułam - bo nie miałam nikogo, teraz mam. Widzę przyszłość. To, co dobre, zostanie z nami. Wierzę w to. Dobrze, że jest coś, co kocham całym sercem. Dobrze, że są rzeczy, które lubię robić i mam czas je robić. Dobrze, że mam plany, ambicję i marzenia. 

niedziela, 12 maja 2013

Lista rzeczy, które zrobię po maturze: (okres <czerwiec ; grudzień>)

  1. Przeczytam 50 książek (tutaj konkretne tytuły). 
  2. Zobaczę 50 filmów. 
  3. Zrobię playlistę najlepszych utworów ever (na youtube). 
  4. Przeżyję niesamowitą przygodę w wakacjach :) 
  5. Nauczę się grać na gitarze. 
  6. Wykąpię się w morzu nocą. 
  7. Kupię bilet na ME w siatkówce (jeśli bilety będą jeszcze dostępne). 
  8. Uporządkuję poddasze w moim domu. 
  9. Nauczę się mówić po angielsku :)
  10. Paintball! 

FILMY:
1.   Ultimatum Bourne'a.  
2.   Dziedzictwo Bourne'a
3.   Krucjata Bourne'a
4.   Tożsamość Bourne'a
5.   Odwróceni zakochani
6.   Chłopiec A
7.   Have Dreams, Will Travel
8.   Zostań
9.   Zakochani w Rzymie
10. Oszukane
11. Wstyd
12. O północy w Paryżu
13. Jeden dzień
14. Idy marcowe
14. Odchodząc
15. Wszystko, co kocham
16. Niepokonani
17. Wszystko, co dobre
18. Fighter
19. Avatar
20. Szkolny chwyt
21. Keith
22. Transformers: Beginnings
23. Transformers: Zemsta upadłych
24. Transformers 3
25. Król Lew
26. King Kong
27. Kubuś i Hefalumpy
28. Zupełnie jak miłość
29. Efekt motyla
30. 8 Mila
31. Dzień świra
32. Stowarzyszenie Umarłych Poetów
33. Skazani na Shawshank
34. Zielona mila
35. October Baby
36. Buntownik z wyboru
37. Candy
38. All the Days Before Tomorrow
39. Kubuś i przyjaciele
40. Listy do M.
41. Nietykalni
42. Slumdog. Milioner z ulicy
43. Czarny łabędź
44. Wszystko za życie
45. Poradnik pozytywnego myślenia
46. Mechanik
47. Mr. Nobody
48. 127 godzin
49. Żelazna Dama
50. Spadkobiercy

piątek, 10 maja 2013

Jestem pozytywnie zaskoczona moją reakcją na niby-silny-stres-maturalny. Nic takiego nie zaobserwowałam ani u siebie, ani u ziomków ze szkoły. Mimo wszystko, czuję się zadowolona. Już teraz wiem, że PG czeka na mnie z otwartymi rękami, zaś AMW - zobaczymy; będę silna i cierpliwa, zadowoli mnie nawet kolejna tura rekrutacji, jeżeli będzie to konieczne. Apeluję do przyszłych maturzystów - nie dajcie sobie wmówić, że matura jest czymś strasznym i ogromnie stresogennym, matura to bzdura, naprawdę. Ludzie, miejcie dystans. I tym akcentem pragnę zakończyć dzisiejszy post. Wracam do sprzątania! 


środa, 8 maja 2013

Uwielbiam wodę na zdjęciach. 
(matura to zdecydowanie rozdmuchane, mające rangę mitu pojęcie)


sobota, 4 maja 2013

Już mi się nie chce marzyć (nie, nie, nie, nie, masz rację I., ja też to pierdolę).


środa, 1 maja 2013

Każdy się zmienia, 
zostawia wspomnienia, 
teraz kolej na marzenia
spełnienia.
Ty lubisz być obcy, 
Ja lubię obcych kochać, 
nie żałować, 
ścieżki prostować,
życie projektować,
nie-myśleć, nie-płakać, nie-filozofować. 
Ja widzę złe twarze,
gumką je zmażę, 
pokażę, że siłę mam w nadmiarze. 

Ja mam dwadzieścia lat, 
Ty masz dwadzieścia lat, 
nad nami krwawe niebo.