Każdy się zmienia,
zostawia wspomnienia,
teraz kolej na marzenia
spełnienia.
Ty lubisz być obcy,
Ja lubię obcych kochać,
nie żałować,
ścieżki prostować,
życie projektować,
nie-myśleć, nie-płakać, nie-filozofować.
Ja widzę złe twarze,
gumką je zmażę,
pokażę, że siłę mam w nadmiarze.
Ja mam dwadzieścia lat,
Ty masz dwadzieścia lat,
nad nami krwawe niebo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz