Zawiozłam papiery. Czuję, że moja misja się wypełniła, dlatego tak bardzo nie chce mi się już chodzić do pracy. A może to tylko chwila słabości. Nie wiem. Nie mniej, jestem bardzo szczęśliwa - już nie mogę się tego wszystkiego doczekać. Cudownie. Tych wszystkich ludzi, miejsc, możliwości. Och.
Mam nadzieję, że do czasu ukończenia przeze mnie studiów 3 - letnich licencjackich, utworzą w Polsce niezły wydział kryptologii, gdzie mogłabym kontynuować studia (Oby PW! WAT końcem końców też może być, ale wolałabym aby mój wybór nie padł na uczelnię wojskową; mam do niej uraz). Myślę, że byłaby to niezła opcja specjalizacji na matematyce. A na pewno ciekawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz